czwartek, 26 maja 2011

Nareszcie w domu

W końcu nasz trójka przyszła do domu z uczuciem szczęścia ale i też strachu.No bo co teraz gdy nie ma już pomocy położnych i lekarzy.
Jak ubrać ,jak trzymać ,jak karmić....
Pierwsza noc ,pierwsza kąpiel i swiadomość ,że jesteśmy rodzicami :)
Postanowiliśmy więc sie starać a przede wszystkim sluchać naszej kruszynki ,która narazie z nami współpracuje i wydaje się być zodowolona.

Oglądajcie sobie pierwsze minki naszego synka












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu