niedziela, 31 sierpnia 2014

Mama w Londynie

    London powitał nas przygodami i słonecznym niebem. Wylot do Anglii,
to miła niespodzianka od bardzo znanej firmy, która musi pozostać póki
co w tajemnicy. Nie mniej jednak cały dzień spędzony w samym centrum
Londynu napawał optymizmem i a powietrze pachniało przygodą
oraz angielską wszechobecną zielenią. Zatrzymaliśmy się w hotelu 
niedaleko Leicester Square, skąd szybko można było dostać się do Piccadilly Circus,
a dalej do słynnej Oxford street. Oczywiście, nie obeszło się bez wizyty do Big Benna, 
Houses of Parlament, London Eye i Soho.

A oto kilka rzeczy o Londynie, które wynikają z naszych jednodniowych obserwacji:
Londyn jest wielokolorowy, czysty i bardzo zadbany ( przynajmniej w samym centrum ); 
w Londynie nie ma przypadkowości, każda ulica lub aleja ma swój niepowtarzalny charakter; Londyn jest bardzo zielony - na każdym rogu znajduje się jakiś mały skwer lub park;
Londyńczycy mają specyficzne poczucie humoru, widać to nawet w architekturze miasta 
(zobaczcie niebieską kurę na zdjęciach! );  Londyn nie jest taki deszczowy, jak by się mogło wydawać; Londyńczycy nie mogą żyć bez pubów, zauważyłyśmy tradycję “stand by beer” ; Dziewczyny w Londynie, nie zależnie od rozmiaru ubierają się w mini.

No dobrze, a żeby nie zanudzać Was tekstami jak z przewodników, obejrzyjcie zdjęcia!






































































6 komentarzy:

  1. fantastyczne zdjęcia, oniemiałam z zachwytu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcia mnie PO-WA-LI-ŁY!!!! Ale jesteście suuuper!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Do takiego klimatycznego street photo jakiego obiektywu używacie? Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podłączam się do pytania o obiektyw. Zdjęcia jak zawsze - są boskie! M.

    OdpowiedzUsuń

Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu